Ależ się cieszę! Dorobiłam się breloka do kluczy w kolorze srebra z domieszką błękitu! Ostatnio lubię świecidełka, kryształki itp., więc radość podwójna, że taki kobiecy wyszedł. Mój ukochany misio z dużym stopami (na które nie lubi, by patrzeć...) przeszedł niedawno na zasłużona emeryturę i nowa błyskotka będzie jak znalazł. A wszystko dzięki temu, że postanowiłam odpowiedzieć na kolejne - jedenaste wyzwanie Scrapki.pl. Zastosowałam się do wszystkich trzech wytycznych i tak na breloku znalazły się: tasiemka i kawalątek sznurka, cztery guziki, odrobina papieru przyklejonego do wklęsłego guzika, ostemplowanego i pokrytego warstwą Glossy. Do tego diamentowe wspomnienie po starym breloczku rodem z Irlandii i serducho, a wszystko to na pozostałości po rozwalonym pasku. No i kółeczko na klucze oczywiście... Voila!
"Diamonds are a girl's best friend."
Czyż to nie dziwny zbieg okoliczności, że akurat dzisiaj kupiłam "Zwierciadło" z kalendarzykiem z Marylin Monroe? Pozdrowienia dla wszystkich wyjątkowych kobiet, a każda kobieta jest wyjątkowa :)
Śliczne dzyndzadełko.
OdpowiedzUsuńTeż mam ochotę zrobić, ale nie mam pomysła ;)
świetny:)jeśli Ci się kiedyś znudzi chętnie przygarnę:*
OdpowiedzUsuńAle świetny!!! Super to wszystko poskładałaś w całość:)
OdpowiedzUsuńprzepiękny! podoba mi się bardzo blaszka z tekstem :)bardzo sprytnie poradziłaś sobie z wytyczną dotyczącą użycia papieru :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w naszym wyzwaniu!
Jeju, ale cacuszko :) Śliczny!
OdpowiedzUsuńŚliczniutki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna blaszka z hasłem ; -) Piękeni poskładałaś całość.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w naszym wyzwaniu!
Mi również bardzo siępodoba :)
OdpowiedzUsuń