środa, 28 września 2011

Hannah Montana

Był sobie kiedyś notesik (6cmx9cm) kupiony w osiedlowym sklepiku, bo tanio. A na nim obrazek Hannah Montany. Lecz ślad wszelki po nim właśnie zaginął. Na blogu Scrap Pasji wyzwanie jesienne zmobilizowało mnie do usunięcia sitcomowej piosenkareczki i oklejenia jej papierami, m.in. z kolekcji "Vintage kolor ziemi". Panosząca się powoli wszędobylska jesień, zainspirowała mnie głównie brązowymi gałązkami i usychającymi liśćmi w tymże kolorze. Do tego szczypta różowości, jak u astrów, rozchodników lub chryzantem. No i byłoby całkiem miło, gdyby maszyna do szycia znów nie płatała mi figli. Rozżalona jestem, bo w połowie źle szyć mi zaczęła. Ach! Złośliwość rzeczy martwych.






Może dla odmiany spać dzisiaj wcześniej pójdę? Chociaż nie wiem, co z tego wyjdzie, bo zahaczyć o swoją minipracownię muszę. Dobrej nocki!

Home Sweet Home

Wyobraźcie sobie ponure ciemnobrązowe metalowe drzwi. Niestety właśnie tak nieciekawie prezentuje się wejście do mojego domu. A ponieważ na razie nie zanosi się na to, że drzwi zostaną prędko wymienione, postanowiłam je nieco rozjaśnić i dodać im nieco duszy. Od strony ogrodu zawisł na nich jakiś czas temu wianek, a od wnętrza domu właśnie przybył świeżutki kartonowy napis "Sweet Home". W całości został oklejony papierem, a jego brzegi przetarte papierem ściernym oraz tuszem kredowym Cat's Eye w kolorze Alabaster. Część napisu ma spękania zrobione preparatem Crackle Accents. Wśród ozdób pojawiają się kokardki, kwiatki (m.in. Prima), wycięte wykrojnikiem liście oraz motyl, kryształki plastikowe. Ponieważ drzwi są metalowe, mogłam przyczepić do nich gotowy napis za pomocą podklejonej od spodu taśmy magnetycznej. W ciemnym pomieszczeniu natychmiast zrobiło się trochę pogodniej i jaśniej. Myślę, że równie dobrze taki "magnetyczny" napis sprawdziłby się np. na lodówce. Zapraszam do eksperymentowania.





Po szczegóły dotyczące użytych w pracy materiałów zapraszam na bloga Kreatywnego Zakątka.
Pozdrawiam cieplutko wszystkich miłośników i miłośniczki domowego ogniska, a już w piątek zapraszam w imieniu całego Zespołu Kreatywnego Zakątka na obwieszczenie wyników pierwszego wyzwania "Babie Lato", którego uczestnikom ślicznie dziękujemy za możliwość podziwiania zgłoszonych prac.

sobota, 24 września 2011

Ależ się nawyzywałam...

Uff! Kolejne wyzwanie na Scrapki Wyzwaniowo za mną... Muszę odsapnąć. Liftowanie Enczy to oprócz frajdy, również niewiarygodny wysiłek, a i tak baaardzo mi daleko do jakości oryginału. Do tego praca w ciemnościach, bo wysiadła żarówka i nie ma komu jej wymienić.



Dobrej nocy, jeśli ktokolwiek równie nierozsądny jak ja jeszcze nie śpi :)

piątek, 23 września 2011

Guzik z pętelką

W krawcową się dziś trochę bawiłam i zaprezentuję wybitnie moje kolorki. Postanowiłam wyszperać kilka wyzwań, więc będę Was zasypywać projektami z nimi związanymi. Dzisiaj przyszła kolej na Igłę z Nitką na Scrapki.pl. Miało być papierowo i z co najmniej jednym elementem krawieckim. Są więc papiery z trzech różnych kolekcji, serwetka, posypany brokatem i wycięty z papieru wizytówkowego stempelek manekina oraz kartonikowe szpulki z drugiego obiegu z kokardkami. Kwiatki oraz do tego oczywiście ukochane przeszycia (czego niestety zbyt dobrze na zdjęciach nie widać). A na koniec śliczny krawiecki element - czyli guzik z pętelką :)





Dziękuję wszystkim za komentarze pod poprzednim postem. Cieszę się, że kartka się podobała, bo jakoś ją polubiłam. A oto motto z obecnej karteczki na dzisiejszy dzień (i nie tylko): "Create happiness everyday in every way". Wersja anglojęzyczna ze szczególnym pozdrowieniami dla Julii :)

czwartek, 22 września 2011

Nigdy nie za późno

Trudno wciąż jakoś wrócić do rzeczywistości po wyjeździe... Miało być inaczej, ale mąż usiadł na ramie, którą chciałam obrobić i na razie nici z tamtego przedsięwzięcia... No to jest kartka. Taka kolonialna. Z przetestowanym nowym stempelkiem. Na klimatycznym papierze, z przeszyciami, tuszem, spękaną tekturką i pięknym wyszperanym guziczorkiem. Oraz wstążeczką oczywiście. Ponieważ dawno nie brałam udziału w wyzwaniach, postanowiłam skorzystać z mapki 133 na Card Patterns.




Czy u Was też tak brzydko i pochmurno? Tęsknię bardzo za wczorajszym słońcem...

piątek, 16 września 2011

Lampkę wina?

Witajcie! Chciałabym przedstawić Wam dzisiaj ostatni debiut na blogu Kreatywnego Zakątka. Przyznacie chyba, że reszta ekipy spisała się na medal i wszystkie dotychczasowe inspiracje były zachwycające. Moja praca jest dość skromna, gdyż zdecydowałam się na zawieszkę na butelkę, jednak ostatnio pojawił się pretekst do wykonania właśnie takiej formy.

Dołączenie do grona projektantek potraktowałam jako olbrzymie wyróżnienie i postanowiłam uczcić ten fakt lampką wina. Etykieta tego, które skosztowałam natchnęła mnie do przyozdobienia butelki portugalskiego Porto, którym chciałam z okazji urodzin obdarować osobę z rodziny. I tak zamiast kartki okolicznościowej, powstała zawieszka, na której pojawia się zestawienie czekoladowego brązu z różem i kremem.

Jako bazy użyłam dwustronnego papieru. Brzegi wyciętej kartki zaokrągliłam zaokrąglaczem rogów X-Cut, dziurkaczem kołowym zrobiłam otwór na szyjkę butelki i zbigowałam papier tak, by między zagięciem a otworem było miejsce na umieszczenie napisu. Następnie przygotowałam papiery do ozdabiania. Nie obyło się bez postarzania brzegów kartki oraz obszyć maszynowych. Na zawieszce pojawiają się dwa napisy, do zrobienia których użyłam umieszczonych na bardzo wygodnych bloczkach akrylowych Papiermanii stempli silikonowych oraz mojego ukochanego tuszu Memento Dew Drop w kolorze Rich Cocoa. Lubię trójwymiarowe formy i w przypadku zawieszki mogłam zaszaleć z dużym kremowym kwiatem umieszczonym na kawałku gazy. Storczyki wycięłam z ulotki reklamowej, a gałązkę wykrojnikiem. Całości dopełnia kokardka spięta cudnej barwy ćwiekiem oraz plastikowe kryształki w kolorze różowego kwarcu.






Życzę Wam wszystkim miłego nadchodzącego weekendu.

piątek, 9 września 2011

Babie Lato

Na blogu Kreatywnego Zakątka rusza Wyzwanie #1. Temat przewodni to babie lato. Przyznaję, że przysporzyło mi nie lada kłopotu. Mimo że słownikowo oznacza również okres wczesnojesiennej ładnej pogody, do mnie przyczepiła się na dobre definicja unoszących się w powietrzu pajęczych nitek i wyobraźnia nie mogła podążyć w kierunku innej wizji. Postanowiłam więc postawić na dość monochromatyczną pracę - biel, krem oraz delikatnie beżowe przebarwienia. Kartka mocno recyclingowa - przybrudzona zbożówką, poszargana i przeszyta na maszynie kartka ze starego bloku technicznego, gaza, kawałek serwetki i kilka kwiatków - w tym jeden ze zwieńczonych guziczkiem kwiatków Primy i... pociętego wacika kosmetycznego. Do tego napis odbity tuszem na kawałku pozostałej po stemplach folii, wykrojnikowa gałązka i perełki. Mocno bałaganiarsko wyszło, ale z tym też kojarzą mi się pajęcze sieci ;) 





Życzę wszystkim miłej zabawy w wyzwaniu. Tym bardziej, że na zwycięzcę czeka naprawdę atrakcyjna nagroda. Mam nadzieję, że aura pogodowa nie zawiedzie i zamiast deszczu pojawi się u Was sporo późnoletniego słońca, które stanowić będzie dla Was inspirację.

sobota, 3 września 2011

Małżeństwo to podróż

Piękne i nastrojowe zdjęcie dostałam do "obróbki". Miło mi się pracowało z tą parą, mimo że ich nie znam osobiście. Jakoś smutno mi się zrobiło, może m.in. dlatego, że rama odfrunęła już ode mnie? W roli głównej te same papiery, co ostatnio - zakochana jestem w nich po uszy. Cytat po angielsku, gdyż nie pokusiłam się o tłumaczenie. Nigdy nie wiem, co ze słowem "destination" począć - nie ma chyba ładnego polskiego odpowiednika. Znów trochę znęcania się nad papierem, farbowane i pociągnięte preparatem crackle trybiki, różyczki, kilka śrubkowych ćwieków i powycinanych baloników. Do tego pasujący tematycznie stempelek, który dotarł pocztą na ostatnią chwilę. Wszystko to w głębokiej czarnej ramie.






Życzę wszystkim miłego weekendu.

piątek, 2 września 2011

Zapraszam do Kreatywnego Zakątka


Hura! W końcu mogę obwieścić, że dołączyłam do Zespołu Projektowego Kreatywnego Zakątka. Jestem z tego powodu niezmiernie szczęśliwa. To dla mnie prawdziwe wyróżnienie i dowód na to, że marzenia potrafią się spełniać. Nie ukrywam też, że bardzo zżera mnie trema, jak poradzę sobie w gronie tak utalentowanych dziewczyn. Zadaję sobie pytanie, czy stanę na wysokości zadania i czy to, co robię dorówna jakości prac pozostałych osób z zespołu. Mam w każdym razie nadzieję, że prace te, przedstawione na blogu KZ, będą dla zaglądających tam osób inspiracją, a prezentowane wyzwania zachęcą do zmierzenia się z nimi i zgłaszania swoich scrapkowych dzieł. Przedstawiam całą twórczą drużynę:
Rydia
oraz ja:


Dziewczyny, ściskam Was serdecznie i życzę nam wszystkim z całego serca powodzenia, żeby zapał twórczy nas nie opuszczał, i aby blog KZ wypłynął na szerokie wody.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...