Przypadły mi do gustu ostatnie wyzwania na blogu Embellish Magazine. Tym razem zabawa z wzorami i moja interpretacja tematu. Maszyna do szycia spłatała mi mały figiel... Wiecie jaki? Chyba można jej wybaczyć tym razem. Będziemy udawać, że tak miało być :)
Ogromnie mnie cieszą Wasze komentarze. Dziękuję za nie z całego serducha. Napędzają mnie pozytywnie do pracy. Przesyłam Wam całą moc uścisków.
Czyżby maszyna zapomniała o nitce? :) Kartka śliczna, taka delikatna i zimowa. I bardzo pomysłowo skomponowana.
OdpowiedzUsuńświetna karteczka :) a maszynowe dziurki miały być:
OdpowiedzUsuńcały czas szyła i wyglądało, jakby nić była, a jak skończyłam, po prostu cała odlazła od kartki :)
OdpowiedzUsuńkarteczka śliczna, zobaczysz teraz będzie moda na dziurkowane kartki!:D
OdpowiedzUsuńA ja oczywiście nie załapałam o co chodzi, póki komentarzy nie przeczytałam :D Dzięki temu, że wyszło, jak wyszło, jest oryginalnie :) I pięknie, jak zwykle!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Cudna praca, świetnie skomponowana, a te dziurki wyglądają rewelacyjnie;)
OdpowiedzUsuńNiezwykła. Takie bogactwo kolorów i wzorów, a wszystko tak pięknie do siebie pasuje.
OdpowiedzUsuńWow! Love all the texture on this one!
OdpowiedzUsuńVery beautiful design.
OdpowiedzUsuń:) Kartka śliczna ! A ja już od dawna dziurkuję, bo mam starą 100letnią maszynę i nie umiem na nią nawlec nici - tylko mój mąż to potrafi, ale niechętnie pomaga :-(
OdpowiedzUsuńKolejna eksplozja kolorów! Niesamowita kartka...
OdpowiedzUsuńŚwietna i bardzo oryginalna, wreszcie mam chwilkę czasu, żeby "hurtowo" obejrzeć Twoje śliczne prace:)) Pozdrawiam ciepło:))
OdpowiedzUsuń