Witajcie. Kilka dni temu pokazywałam na blogu Sklepiku na Strychu szybką kartkę wykonaną z nowych papierów Piątek 13. Efekt marny, ale nowa rzeczywistość, w której mój malutki jeszcze do niedawna synek stał się przedszkolakiem, spowodowała, że - paradoksalnie - trudno było mi znaleźć czas na opublikowanie zdjęć również na swoim blogu. Mam nadzieję, że sytuacja wkrótce się unormuje i będę miała czas na scrapowanie, bo obecnie z tym krucho, a i wena jakoś uciekła. Jestem bardzo ciekawa, jak Wy radzicie sobie w okresach rodzinnych reform i rewolucji.
Pozdrawiam cieplutko
Śliczna karteczka. Nie scrapuję zbyt dużo, ale w moim przypadku im dłuższa przerwa, tym gorzej:) Życzę mnóstwo pomysłów i oczywiście czasu na ich realizację!
OdpowiedzUsuńŚliczna, naprawdę. jak się unormuje, to znajdziesz czas, tylko niech się wszystko ułoży :)
OdpowiedzUsuńCudna jest :)
OdpowiedzUsuńTroszkę odpoczniesz i pomysły wrócą :)
Karteczka jest delikatna i cudownie romantyczna :)
OdpowiedzUsuńA rewolucje domowe są naprawdę wyczerpujące i absorbują dużo czasu, wiem to po sobie...u mnie jeszcze wszystko się normuje :)))
Pozdrawiam
Kartka jest śliczna i w ogóle nie widać po efektach Twojej twórczości tych rewolucji ;)
OdpowiedzUsuń